Jak zrobić kwiaty z bibuły - hiacynt

Reaktywuję dzisiaj tutoriale z serii: kwiaty z bibuły krok po kroku. Przydarzyło mi się zrobić hiacynt - pokazuję pierwszą metodę, łatwiejszą choć nasze kwiaty są mniej realistyczne. Zapraszam wszystkich do zmierzenia się z bibułą / krepiną samodzielnie lub z dziećmi :-) 


 
Przygotuj bibułę w kolorze zielonym i różowym, klej, nożyczki i patyczek do szaszłyka.

1. Przytnij różową bibułę w pasek szerokości około 10 cm i natnij ją w szerz. Powstałe paseczki powinny mieć nie więcej niż pół centymetra szerokości. Im cieńsze, tym ładniejsze będą nasze kwiaty z bibuły. Pamiętajmy też o tym, by pozostawić "margines bezpieczeństwa", czyli kawałek nienaciętej bibuły.


2. Teraz najbardziej żmudna część pracy nad naszym hiacyntem. Każdy mały paseczek, by się ładnie skręcił, nawijamy na patyczek szaszłykowy. Możesz próbować nawijać po dwie lub trzy sztuki na raz, jednak efekt nie będzie taki sam. Paseczki będą się między sobą plątać.


 3. Kiedy zwiniemy już wszystkie paseczki, które będą teraz naszymi płatkami, owijamy nimi patyczek od jego górnej części dookoła na tyle, na ile wystarcza nam paska bibułki z płatkami. Na koniec używam kleju, by przykleić bibułę do patyczka.


4. Następnie wycinamy cienki pasek z zielonej bibuły i owijam nią różową "końcówkę" i dalej łodyżkę, którą będzie patyczek na szaszłyk. Podobnie jak poprzednio, koniec przyklejamy do patyczka.


5. Dalej, wycinamy z zielonej bibuły owalne listki, zwężające się ku swoim końcom (taka podwójnie spiczasta łezka). Następnie zwijam brzegi listków tak, jak w poprzednim tutorialu płatki kwiatów. Potem przykładamy listek do łodyżki, lekko zawijamy i sklejamy, tak samo robię z kolejnym. Jeśli wychodzi nam mało estetycznie lub miejsce "wyrastania" listka za bardzo zwraca na siebie uwagę możemy zamaskować je wąskim paskiem zielonej bibuły tak, jak w puncie czwartym.

Wychodzi nam coś takiego (tak, trzeba bardziej się przyłożyć do zwijania paseczków :P):


Spróbujecie? Dajcie znać w komentarzach, jak wyszły wasze kwiaty z bibuły!

3 komentarze:

  1. Dzięki za fajny instruktaż :) Hiacynt wyszedł super... Może kiedyś skorzystam...
    Pozdrawiam wakacyjnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio spędzałam czas na przeglądaniu Twoich wpisów, dotrwałam do samego początku :) Muszę CI powiedzieć, że jesteś niezwykłą "czarodziejką". Uwielbiam takie blogi jak Twój, jest bardzo inspirujący. Powiedz mi skąd bierzesz pomysły, z każdym wpisem zaskakiwałaś mnie coraz bardziej. Natknęłam się na Twój blog przypadkiem i jestem pewna, że zostanę tu na dłużej :) Muszę Cię obserwować obowiązkowo :) Twoje pomysły na prawdę są pomocne, jesteś od dzisiaj moją "Boginią HandMade" :)

    Zapraszam na mój raczkujący blok o szyciu w którego wkładam dużo serca :)
    http://szyciowemarzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń